Eisenberg zginął w ostatni czwartek na lotnisku Elvington Airfield w Yorku, kiedy próbował swoim Porsche 911 Turbo S pobić brytyjski rekord prędkości na lądzie. Aby tego dokonać musiał przekroczyć prędkość 334 km/h. Niestety przy znacznej prędkości samochód z niewiadomych przyczyn gwałtownie skręcił. Zanim pojazd ostatecznie się zatrzymał, długo koziołkował. Zawodnik poniósł śmierć ma miejscu.

Zef Eisenberg był bardzo barwną postacią. W młodości uprawiał kulturystykę, później stworzył markę Maximuscle, pod szyldem której sprzedawał suplementy i odżywki dla sportowców. Po kilku latach Eisenberg sprzedał firmę za astronomiczną sumę 162 milionów funtów.
Jeszcze dzień przed feralnym wypadkiem, Eisenberg zapowiadał sukces przedsięwzięcia i pokazał samochód:
Kiedy Zef Eisenberg został multimilionerem, niemal całkowicie skupił się na swojej pasji, którą było bicie rekordów prędkości. Ale pieniądze nie chroniły go przed wypadkami. W swojej karierze zaliczył kilka poważnych kraks, kilkanaście razy łamał kości, ale finalnie zawsze wychodził z tych starć na prostą. Aż do teraz…