W Mysłowie, niewielkiej miejscowości w województwie dolnośląskim, jaworscy policjanci zauważyli jadącego motorowerem mężczyznę, który wiózł małoletnie dziecko. Motorowerzysta skręcił w pobliskie zabudowania, żeby uniknąć kontroli, ale policjanci pojechali za nim. Kierowcą okazał się 64-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego. Pasażerem jednośladu był jego 4-letni wnuczek. Oboje podróżowali bez kasków ochronnych, dziecko siedziało przed dziadkiem przytrzymując się kierownicy.

Na dodatek mundurowi wyczuli od kierującego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że pojazd, którym kierował pijany dziadek, nie ma aktualnych badań technicznych. Nietrzeźwy motorowerzysta został zatrzymany, a małoletniego pasażera przekazano matce.
Teraz 64-latek odpowie za popełnione czyny przed sądem. Za kierowanie motorowerem na tzw. podwójnym gazie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna poniesie również odpowiedzialność za jazdę bez kasku oraz niewłaściwe przewożenie dziecka.
Źródło: Policja dolnośląska