Są takie chwile, że człowiek żałuje czasu straconego w Internecie. Oto aż cztery minuty, który bezpowrotnie Wam przepadną…
Sam już tego nie odzobaczę, ale dla Was jest jeszcze nadzieja. Jeśli jednak ciekawość jest silniejsza od instynktu samozachowawczego i chcecie wypaczyć sobie mózgi, to zapraszam na projekcję.

Pamiętajcie tylko, że jeśli zdecydujecie się obejrzeć ten film, na zawsze zostanie już z Wami dialog:
– You’re just a boycycle!
– Father… I’m a mancycle.
„Boycycle” Salvatore Ganacci’ego, to historia o poszukiwaniu miłości przez pewnego półczłowieka-półmotocykl. Finalnie mancycle spotyka skuter wodny i wszystko dobrze się kończy. No powiedzmy, bo dzieci z tego raczej nie będzie.
Źródło: YouTube / Salvatore Ganacci – Boycycle (feat. Sébastien Tellier) (Official Music Video)
Salvatore Ganacci, właściwie Emir Kobilić, to bośniacki DJ i producent muzyczny. „Salvatore Ganacci” jest pseudonimem artysty, który nadali mu przyjaciele, ponieważ jego „styl gry w piłkę nożną jest bardzo włoski”. No i nazwa brzmiała im bardzo włosko. Kobilic urodził się w Jugosławii, ale przeprowadził się i teraz mieszka w Sztokholmie.

Artystę będziemy mogli podziwiać również w naszym kraju, Salvatore Ganacci wystąpi bowiem 27 czerwca w Trzciance podczas drugiego dnia Heartbeat Festival (o ile koronawirus nie zniweczy tych planów). Bilety cały czas są dostępne i można je zakupić na stronie heartbeat.abilet.pl. Może nawet Salvatore wystąpi jako mancycle!? Chcielibyście?