Roczne raporty największych producentów motocykli to zazwyczaj ciężkie cegły, które zawierają niezliczone tabele i dane dotyczące na przykład zwrotu inwestycji przed opodatkowaniem i po opodatkowaniu.
W gąszczu danych i statystyk można jednak odnaleźć informacje, które są ważne nie tylko dla analityków rynku, księgowych i inwestorów. W opublikowanym kilka tygodni temu raporcie grupy BMW znalazł się jeden niezwykle ciekawy akapit: „Rodzina R nineT jest obecnie kompletna”. Co to właściwie oznacza?

BMW Motorrad skompletowało rodzinę R NineT w 2017 roku wprowadzając na rynek modele R nineT Pure, R nineT Racer i R nineT Urban G / S. Krótki akapit w raporcie niemieckiego giganta zdaje się sugerować, że w monachijskim centrum nie ma dalszych planów odnośnie motocykli retro i BMW kieruje swoją uwagę gdzie indziej.
Właściwie to wcale nie jest tak bardzo zaskakujące. Sektor reprezentowany przez R nineT zalewają motocykle Ducati, Triumpha, a także Yamahy z jej XSR, a to tylko część chętnych do podziału tortu. Być może BMW dostrzega już koniec boomu na retro, lub widzi, że ewentualne inwestycje w ten sektor nie przyniosłyby sensownej stopy zwrotu.

Z drugiej strony może to być po prostu linijka tekstu umieszczona w ogromnym dokumencie przez znudzonego księgowego, który nie odróżniłby R nineT od S1000RR. Bez wątpienia dowiemy się więcej jesienią, kiedy to BMW powiada premierę nowego motocykla.
Jeśli chciałbyś poczytać sobie raport BMW do porannej kawy, znajdziesz go tutaj. Smacznego!