Podczas EICMA 2017 zobaczyliśmy wiele niestandardowych pojazdów. Jednym z nich jest Velocipedo włoskiej firmy Torrot. Ten trójkołowiec przypomina nieco połączenie BMW C1 z Yamaha Tricity 125.

Jeśli ktoś nie pamięta słynnego BMW C1, był to całkowicie zadaszony skuter wyposażony w pasy bezpieczeństwa. Ta dziwna konstrukcja produkowana była dla BMW przez Bertone w latach 2000 do 2003. Nie cieszyła się wielkim wzięciem, no ale czasy się zmieniają.

Być może trójkołowy wariat wyposażony w silnik elektryczny okaże się strzałem w dziesiątkę. W końcu deszcz i słota to największy, obok nieogarniętych kierowców samochodów, wróg właścicieli jednośladów. Velocipedo ma zasięg do 150 kilometrów na jednym ładowaniu. Newralgiczne elementy pojazdu wykonano z włókna węglowego. Szczególna uwagę skierowano na takie aspekty jak… łączność i nowa technologia e-call. Pojazd posiada funkcje odzyskiwania energii z hamowania.

Torrot Velocipedo pojawi się właściwie w dwóch wariantach. Pierwsza będzie dwumiejscowy, zadaszony bolid umożliwiający kierującemu i pasażerowi na jazdę bez kasków – dzięki będącym na wyposażeniu pasom bezpieczeństwa. Drugi wariant przewidziany jest dla jednej osoby i ma większą nośność. Wersja B będzie otwarta, co oznacza jednocześnie, że bez kasku na głowie się nie obejdzie.
VELOCÍPEDO 360º. Źródło: YouTube, TorrotElectic
Producent przewidział także trzy opcje jeśli chodzi o ekskluzywność pojazdu. Najdroższych, w wersji Premium, pojawi się zaledwie dziesięć sztuk. Klient będzie mógł określić kolor nadwozia i tapicerki, dostanie darmowe ubezpieczenie i rabaty na inne produkty Torrot. Ponadto w specjalnych wersjach znajdą się numerowane tabliczki, inne niż standardowe logo, a także pakiet powitalny dla użytkownika.
Pierwsze trójkołowce trafią do klientów na początku września przyszłego roku.