CrosS to retro w wydaniu elektrycznym i zarazem pomysł ekipy Otocycles. Firma dział i funkcjonuje w Barcelonie. Hiszpanie z Otocycles wykonceptowali, że ludzie nie tylko oczekują wspomagania w jeździe rowerami, ale chcą również, aby te miejskie pojazdy nie były nudnymi, plastikowymi dwukołowcami, które każdego dnia toczą się po ulicach. Mają być inne, wyjątkowe, spersonalizowanie. Jak to osiągnięto?

Przede wszystkim cała linia jest inspirowana wczesnymi motocyklami, które w większości były rowerami z silnikami przymocowanymi do pojedynczej ramy. Kolejne inspiracji dostarczyły twórcom rowery z lat 80. ubiegłego wieku. Chodziło o wyposażone w długie siodło i oparcie rowery a la chopper – z białymi ściankami opon i wysoką kierownicą.

W modelu oferowanym przez Otocycles akumulator znajduje się również w środku ramy, natomiast dwie zewnętrzne ścianki, za którym się kryje, można ozdobić dowolnym wzorem. Klient może dostarczyć firmie własne grafiki lub zdjęcia, które chciałby umieścić na rowerze, w celu spersonalizowania jednośladu.

Jeśli chodzi o dostosowanie pojazdu do własnych oczekiwań i wyobrażeń, to jeszcze nie wszystko. Klienci mogą zdecydować się na jeden z ponad tysiąca kolorów lakieru (!), czterech modeli opon, sakw, toreb na narzędzia, a nawet uchwytów na LCD lub smartfon.

Silnik elektryczny znajduje się w piaście tylnego koła. Zapewnia 250W mocy i 32 Nm momentu obrotowego, co oznacza prędkość maksymalną 25 km/h. System hamulcowy pochodzi od Shimano. Ponadto CrosS wyposażono w reflektor LED, światło stopu, kierunkowskazy, więc jednoślad może poruszać się po drogach i jest uznany w Europie za pojazd podpadający pod kategorię A1.

Akumulator 36 V i 12 Ah zapewnia zasięg do 70 kilometrów przy prędkości 25 km/h. Ładowanie z gniazda w domu zajmuje ok. 4 godzin. Cena zależy od wybranych elementów dodatkowych, ale w najtańszym wariancie za ten pojazd należy zapłacić co najmniej 2 tysiące euro. Trochę drogo…