Oto jedna z częstych, zabójczych dla motocyklistów sytuacji na drodze, a właściwie na skrzyżowaniu. Pas, po którym porusza się właściciel jednośladu, jest wolny, natomiast na sąsiednim, lewym lub prawym pasie, stoi samochód lub kilka w oczekiwaniu na zmianę świateł i możliwość skrętu.
What a nice day. Źródło: You Tube, jgadd9
Motocyklista jedzie spokojnie swoim torem, gdy nagle jeden z oczekujących samochodów nagle wyjeżdża z szeregu, najczęściej nawet tego faktu nie sygnalizując kierunkowskazem.
Kierowcy „przypomniało się”, że jednak chce jechać prosto, czyli kręci kierownicą i wjeżdża na pas ruchu, którym porusza się motocyklista. Jak to się może skończyć, nie trzeba szeroko tłumaczyć. Trudno się dziwić irytacji motocyklisty z powyższego nagrania…