Kamera nagrywającą obraz 360 stopni to zapewne hit nadchodzących miesięcy. Pisaliśmy już o takich urządzeniach przeznaczonych i dostosowanych specjalnie dla potrzeb motocyklistów, np. świetnych modelach Bell Sar i Moto 9, które powstały w kooperacji z 360fly.
Warto dodać, że zaawansowane konstrukcje z tej rodziny, poza obrazem dookólnym i wysoką rozdzielczością nagrania, posiadają sporo dodatkowych opcji, np. moduł GPS, wysokościomierz czy akcelerometr, oraz zestaw funkcji komunikacyjnych w rodzaju Bluetooth i WiFi.
Źródło: Ziad Zreik
Nagranie prezentuje możliwości tej techniki. Motocyklista dosiada maszyny ze stajni BMW czyli S1000XR. Aby zobaczyć film pod innym kątem, wystarczy zaznaczyć kierunek kursorem myszy i przeciągnąć wskaźnik.
Co ciekawe, film nie powstał w oparciu o kamerę jednosoczewkową lecz… sześć kamer GoPro, które zostały zainstalowane na specjalnym uchwycie Freedom360 Mount. Nie jest to tania zabawka. Kosztuje aż 500 dolarów, a trzeba przecież doliczyć jeszcze owe sześć kamer…

Na powyższym zdjęciu widać jak wygląda cały system. Uchwyty montażowe umożliwiające zainstalowanie konstrukcji na dowolnej powierzchni (np. samochodzie, kasku, itd.) są oczywiście płatne dodatkowo i wymienne. Na prezentowanej fotografii jest to specjalna podstawka Tri-base Suction Cup Mont, która kosztuje aż 120 dolarów.
Jak widać nie jest to tania zabawa, chociaż efekt jest lepszy niż w wypadku zwykłej kamerki 360 stopni wyposażonej w jedną soczewkę.