Absolutnie nie popieramy takich ewolucji na drogach publicznych, natomiast warto zobaczyć, jak niewiele brakowało, żeby akcja zakończył się tragicznie.
Motocyklista wylądował po wheelie z nieco skręconym kołem, co spowodowało zdestabilizowanie jednośladu. Po chwili kierownica uderza praktycznie od ogranicznika z lewej do ogranicznika z prawej. Nowe motocykle mają amortyzatory skrętu redukujące to zjawisko. Chodzi o układ hamujący ruchy obrotowe kierownicy.
Crazy 155 Mph / 255Kmh Wobble! Źródło: You Tube, Radical Ridin’
Amortyzator niweluje tzw. drgania shimmy, czyli samowzbudne drżenia występujące w przednim zawieszeniu. Drgania mają tendencję do samoczynnego narastania. Dochodzi do nich przypadkowo, najgorsze pojawiają się przy opuszczaniu motocykla po jeździe na jednym kole, czyli w powyższym wypadku, ale również podczas wychodzenia z zakrętu z delikatnie uniesionym, albo odciążonym kołem.
Podczas tego typu drgań koło porusza się po torze sinusoidalnym (oś X wyznaczana jest przez kierunek ruchu motocykla), z rosnąca amplitudą. Powoduje to zwiększające się zmiany nachylenia osi obrotu koła. Oczywiście wszystko dzieje się bardzo szybko i najczęściej nie ma czasu na reakcję. Motocyklista na filmie miał dużo szczęścia.
Źródło: youtube